INSTAGRAM MIX & PRZEMYŚLENIA

poniedziałek, października 13, 2014

Lubię takie wieczory kiedy wraz z kubkiem gorącej herbaty siadam przed monitorem mojego komputera, otwieram stronę bloggera i zaczynam nieudolnie skrobać nowy post. Zauważyłam że stało się to moim rytuałem, nie mal każdy dzień poświęcam blogowi, wkładam w niego godziny pracy i całe swoje serce oraz pasję, którą od tylu lat pragnęłam się dzielić.Siadam tak i właśnie do Was pisząc uświadamiam sobie że mam do kogo, nie piszę sama do siebie, piszę do setek ludzi którzy odwiedzają tą stronę niemal codziennie, do ludzi którzy piszą wiadomości, komentują, lajkują - są. To miłe wrócić po ciężkim dniu, pełnym przeżyć, nerwów i stresu i zobaczyć kilka wiadomości i komentarzy, czytać je i uśmiechać się do samej siebie jak pajac. Generalnie jestem osobą wrażliwą i dosyć delikatną, ale blog nauczył mnie jak być silną oraz twardą. Rok temu najgłupszy hejt doprowadziłby mnie może do łez a dzisiaj, czytając te ludzkie wypociny wybucham śmiechem! I to teraz one poprawiają mi między innymi humor, bo nie ma nic lepszego niż czytać ten kabaret zazdrosnych, może nie dowartościowanych osób szukających obiektu do wyżycia przez anonimowe komentarze. Bo co im pozostało ? Tylko zawiść i nic innego.

 "Esti, zaszłaś daleko!, a pamiętasz jak chciałaś się poddać? zobacz, warto było! " SŁOWA MOJEGO CHŁOPAKA. NIC ani NIKT nie umie podnieść bardziej na duchu, chyba że czekolada.. to jest lekarstwo na wszystko, ale czekolada mnie nie zrozumie tak jak on i Wy. Radość jaką daje mi ten blog jest ogromna, do tej pory nie wierzę w to gdzie jestem i co robię, szczególnie w ostatnim czasie dzieje się dla mnie tu tak wiele, stąd też kolejny sentymentalny nieco post. Kochani, spełniajcie marzenia, nie bójcie się o nie walczyć i nigdy się nie poddawajcie, zobaczycie, że warto, mimo iż czasami bywa naprawdę nie lekko. Jasne, nie mam 5 mln wyświetleń ani 100 000 like na facebooku, nie jestem na okładkach gazet ani nie współpracuję z h&m ale jestem sobą i doceniam to co mam, a mam naprawdę wiele. Wiem, że są osoby które cenią mnie za to kim jestem i co robię oraz jak to robię. I to jest moim największym skarbem.




You Might Also Like

8 komentarze

  1. Jesteś naprawde cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super że bologujesz! :D Jesteś taka śliczna *_* Masz racje nawet w chwilach w których czujemy słabośc nie powinniśmy się poddawac! Pozdrawiam :* http://kateandalexi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie to ujęłaś, zupełnie jakbym czytała naszą wczorajszą rozmowę:)))) głowa do góry! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne bo to dzięki tej rozmowie wziął się ten post! :)
      I jasne GŁOWA ZAWSZE W GÓRZE ! :d

      Usuń
  4. zupełnie cię rozumiem co do bloga :) jest to coś co mnie uspokaja i jest takim stałym punktem w moim życiu :) fantastyczne zdjęcia...
    http://whatisinthehat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne zdjęcia :) a do celu trzeba dążyć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo budujący post :) Ładne zdjęcia masz na instagramie :3 Chłopak, który wspiera cię w dążeniu do celu to prawdziwy skarb :)
    Zapraszam do mnie
    http://lexilux.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny prawdziwy post. Zazdroszcze wytrwałości zawsze chciałam prowadzić bloga....nie modowego ale takiego o sobie o codzienności...założyłam ale zawsze brak komentarza czy wyświetlenia zniechęca...POWODZENIA KOCHANA !

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twoją opinię.
Jest mi bardzo miło, że zajrzałaś/eś!

KOMENTARZE WULGARNE / OBRAŹLIWE /
DOTYCZĄCE OSOBISTEGO ŻYCIA NIE SĄ AKCEPTOWANE!
więc się nie produkuj :)