Dieta&Ćwiczenia | OPIS

niedziela, lutego 09, 2014

Dobry wieczór wszystkim! :)

Tym razem mam dla Was post w którym krótko chciałabym opisać coś nie coś na temat swojego utrzymywania i polepszania sylwetki, ponieważ często o to pytacie. Chciałabym zacząć od tego że nie mam profesjonalnej wiedzy na ten temat - kieruję się tylko tym co wyczytam w internecie, w książkach oraz na własnych doświadczeniach, więc uprzedzam że to są tylko i wyłącznie moje reguły i sposoby :)


1. Dieta - nigdy w życiu nie stosowałam diety która jest wypisana co do dnia i posiłku. 
Nigdy się nie głodziłam, jeśli już to od czasu do czasu robię sobie detoks - czyli cały dzień na wodzie.
Zawsze unikam słodyczy, tłustych potraw, smażonego i fast foodów ale to nie znaczy że całkiem ich nie jem - raz na jakiś czas mam ochotę na pizzę i bez wyrzutów ją jem. 
Przed wakacjami zaczęłam poważniej podchodzić do swojego odchudzania się, oprócz ćwiczeń dbałam również o posiłki które nie różniły się niczym od normalnych, tylko nie ta sama ilość i częstotliwość.

Na śniadanie jogurt grecki z bananem, na obiad pierś z kurczaka z ryżem a na kolację 3 kromki suchego pieczywa z serem, ogórkiem lub pomidorem. Każdy dzień wyglądał mniej więcej tak samo :)
Nie jadłam słodyczy ale pozwalałam sobie na 2-3 kostki co 2-3 dni gorzkiej czekolady.

Tym razem chcę do diety podejść identycznie - regularne posiłki oraz jak najwięcej wody, jednak zacznę testować od jutra czyli : 10.02 tabletki które dostałam od 3D CHILI w zestawie jest również pełna dieta na 28 dni, rozplanowana dokładnie - bede starać się stosować do niej, jednak podejrzewam ze posiłek w posiłek identyczny nie będzie :)

2. Ćwiczenia - dużo mówi się o E. Chodakowskiej - uwielbiam ją szczerze mówiąc i dzięki jej Skalpelowi oraz tamtemu sposobowi odżywiania się w niecały miesiąc udało mi się zrzucić ok 6 kg - tyle że ja ćwiczyłam dzień w dzień po godzinę dołączając do skalpela ćwiczenia na pośladki Mel. B oraz na brzuch również Mel.B - taki pełny trening zajmował mi równe 60 minut - 60 minut dziennie przez miesiąc.

Schudłam 6 kg - z pełnych 64 kilogramów spadłam do 58 i waga ta trzymała mi się niemal cały rok i przy niej czułam się dobrze - na wzrost 165 cm wyglądałam akurat ani za chudo ani za grubo. 

************************

Tutaj mam dla Was zdjęcia z zeszłego roku które dosyć fajnie pokazują zmiany.
Najlepsza waga to były dwa ostatnie zdjęcia - na ostatnim ważyłam ok 57 kg tu mój chłopak zaczął  narzekać mimo tego że widać iż nie jest to bardzo drastyczna zmiana :)



Mam tu też zdjęcia jak zaczął wyglądać brzuch po ok miesiącu ćwiczeń które jeszcze nie składały się ze skalpela - sama Mel na brzuszek + brzuszki po 200-300 dziennie :)



Wracając do tematu tabletek - nigdy wcześniej nie stosowałam nic tego pokroju. Tym razem zaczynając kolejny raz ' od poniedziałku ' będę stosować tabletki 3D CHILI które składają się z zestawu 3 kolorów :
* zółte - rano
* czerwone - po południu
* zielone - wieczorem


Mam nadzieje że tym szybkim postem udało mi się w miarę krótko i zwięźle opisać jak wygląda i wyglądać będzie moje odchudzanie oraz jakie ćwiczenia wykonuję - jeśli macie dodatkowe pytania zapraszam na email ilovemyfashion@wp.pl lub piszcie w komentarzach :)







buziaki ;*

You Might Also Like

19 komentarze

  1. Ćwiczę od kilku ładnych miesięcy, zaczęłam od killera potem był skalpel, wystarczyło mi nie jeść słodyczy, choć czasami pozwalałam sobie gdy miałam ochotę na małe "co nieco", nie stosowałam jakiś tabletek typu te które reklamujesz, przyznam,że na pewno wątroba tutaj nie będzie zadowolona z takiej dawki przypraw, a można dać z siebie wszystko bez tabletek, pić dużo wody z cytryną, regularnie ćwiczyć.. młode dziewczyny takie jak Ty nie powinny zażywać żadnych tego typu tabletek, wiem,że zaraz ktoś powie to tylko przyprawy!!
    Ja powiem tak schudłam dużo bez tabletek, pijąc naturalne soki, musy itp.. na prawdę się da, po co zażywać takie coś, bo na FB cały czas reklamują ? sponsorują reklamy aby każdy widział,że pomaga?
    Uwierzmy w siebie i swoje możliwości i dajmy sobie czasu będzie super:)
    PS. Ładny brzuszek :) / Paati

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz w 100% rację trzymam się tego co piszesz i tak jak pisałam w poście nie brałam nigdy nic wcześniej takiego, ale zawsze byłam ciekawa czy akurat to jest takie dobre jak wspominają inni, bo trochę jest pozytywów a trochę negatywów na temat tych tabletek. Chciałam wrócić do formy więc pomyślałam że spróbuję, nic raczej mi nie szkodzi najwyżej - będę żałować jednak mam nadzieje że nie bede musiała :)

      I dziękuję, pozdrawiam ;)

      Usuń
  2. Nie polecam diety, warto ćwiczyć, jeść zdrowiej ale nie żadne diety. Chili także jest szkodliwe dla organizmu ;)
    Wszystko super, uwielbiam cię, szkoda że panna Czepielewicz odgapia wszystko co dodajesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie stosowałam diety i zgadzam się one tylko wypłukują organizm :)
      Jednak ja w przypadku chili spróbuję brać pomysły na posiłki z diety która jest w zestawie :)

      Dziękuje za miłe słowa ;);*

      Usuń
  3. wow jednak dieta jest, a może tak jej nie odczuwasz bo jesteś przyzwyczajona i te brzuszki... ;) ja robilam weidera i wymęczył mnie psychicznie, wiec nie wiem czy bym sie odważyła na powtórkę, tyle że na siłowni ćwiczę ile mogę ;) Ładny efekt ;) pozdr. ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również robiłam weidera jednak to nie dla mnie :)

      ;*

      Usuń
    2. Lepiej robić ABS'y ale od tego na pewno oponka z brzucha nie zniknie ,od samej diety też cudów nie można wymagać ,przede wszystkim trzeba wykonywać więcej aerobów , treningów interwałowych ale i także siłowych. W diecie zwrócić uwagę na mikroskładniki , dokładne wypisanie BTW daje efekty oczywiście jeśli jest dostosowane do trybu życia i do treningów jakie wykonujesz i jak często ćwiczysz itd. , nie zapominając o odpowiednich porach jedzenia (mniej więcej najlepiej co 2-3h) ,o uzupełnieniu w diecie witamin itp. I nie należy odstawiać tłuszczy w diecie a na noc jeść tłustą rybkę w ciągu dnia węglowodany Nie jest to wiedza jakaś trudna do znalezienia w necie ,więc polecam poszukać i odstawić te chilli daleko w kąt.

      Usuń
    3. AAA no i jakże ważny jest sen o tym tez zapominać nie można :)

      Usuń
  4. Jesteś przykładem dla wielu :) Niestety z posiłkami jestem zależna od mamy, która gotuje obiady, niestety :c jesteś śliczna i masz cudowne ciało :3
    Tymczasem zapraszam do siebie www.devooted.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ćwiczenia zawsze dają największe efekty, ale tylko z odpowiednią dietą, ale nie niskokaloryczną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja również zaczęłam ćwiczyć od jakiegoś czasu, powodzenia i wytrwałości! ;-)

    http://iszsza.blogspot.com/
    http://www.iszsza.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejuu CUDOWNY brzusio! <3 Zazdroszczę Ci i życzę powodzenia :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja juz rok czasu Ewa i Mel b ;))) niewyobrazam sobie zyc bez cwiczen ;)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja raczej niczego sobie nie odmawiam, ale zaczęłam ćwiczenia z Mel i już widzę efekty ;)
    Bardzo ładna zmiana, gratuluję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje! Duża zmiana, śliczna z Ciebie dziewczyna, pozazdrościć! ;)
    Sama próbuję zmobilizować się do ćwiczeń, zawsze miałam ładną figurę ale to jest zgubne w moim przypadku, bo nie daje mi motywacji do zerwania z nagłogiem podjadania słodyczy, których jem do woli bez dodatkowych kilogramów na ciele,a czuję się po nich fatalnie. Mam nadzieję że podołam tym razem szukając inspiracji na blogach :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam 161 i ważę ok. 55kg (aktualnie). I osobiście przeszkadzają mi moje nogi... Są zbyt ciut masywne. Mój chłopak też mówi, abym sobie poćwiczyła :P miło :D :P Ja będę miała 52 kg będę bardzo zadowolona :) więc próbuję swoich sił :)
    http://vogueswing.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Po przeczytaniu tego posta postanowiłam zrobić coś ze sobą. Stałaś sie moją motywacją.

    P.S. Jesteś piękna i masz fantastyczny gust :)
    Pozdrawiam.
    www.viollastyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twoją opinię.
Jest mi bardzo miło, że zajrzałaś/eś!

KOMENTARZE WULGARNE / OBRAŹLIWE /
DOTYCZĄCE OSOBISTEGO ŻYCIA NIE SĄ AKCEPTOWANE!
więc się nie produkuj :)