Recenzja podkładu Maybelline Affinitone Mineral

poniedziałek, listopada 10, 2014

Witajcie kochani w nowym poście.
Dzisiaj przygotowałam dla Was krótką recenzję podkładu którego używam ostatnio każdego dnia, mam nadzieje że ten post okaże się być przydatny i może pozwoli i Wam znaleźć odpowiedni dla swoich wymagań podkład, bo wiemy że nie jest to wcale takie łatwe... 
Mam cerę mieszaną w stronę tłustej, i do tej pory ciężko było mi znaleźć podkład który spełniałby moje oczekiwania - tzn. trzymał się jak najdłużej, miał dobre krycie, nie był tłusty ale i nie za suchy. Przez moje ręce przeszło wiele podkładów, od Inglota po Garnier. Któregoś razu trafiłam na Stay Matte z Rimmela i nadal go lubię, jednak jest to podkład typowo zimowy i dosyć ciężki, szukałam więc dalej i trafiłam na te dwa powyżej. Są to można powiedzieć " drogeryjne" kosmetyki w całkiem przystępnych cenach a według mnie warte uwagi.

Pierwszy z nich to podkład mineralny Maybelline nr. 50
Jest on wg producenta przeznaczony dla cery wrażliwej, jednak mimo iż takiej nie mam sprawdza się u mnie idealnie. Podkład do cery tłustej z tej mineralnej serii wydawał mi się być bardzo podobnym do tego z Rimmela, miał konsystencję musu i był ciężki. Ten jednak ma naprawdę fajną i lekką konsystencję, nie jest suchy ani ciężki, idealny jak dla mnie więc go kupiłam. Trafiłam akurat na promocję i wyniósł mnie on ok 27 zł w drogerii natura. Kupiłam go na początku sierpnia i do tej pory zużyłam jakąś połowę produktu a maluję się w sumie każdego dnia.


Nie mam problemu i nigdy nie miałam z trądzikiem, jednak jak prawie każdemu zdarza mi się jakiś pojedynczy gość na twarzy, ten podkład co prawda nie ma mocy zakryć takich cudaków ale wszelkie przebarwienia i blizny ładnie chowa i wyrównuje koloryt. Kolor tego produktu wybrałam dla siebie chyba najciemniejszy z całej palety, dlaczego taki ciemny? nie możemy zapomnieć że podkład ma kolorystycznie pasować do szyi / klatki a nie do samej twarzy. Moja twarz w porównaniu zresztą ciała jest biała, więc stąd taki ciemny kolorek aby mogła " zlać się " i wyglądać jednolicie.


Produkt według mnie jest jak najbardziej wydajny, jedna pełna pompka wystarczy aby ładnie pokryć całą twarz, gdy potrzebuję większego krycia - dokładam pół pompki i to w zupełności wystarcza aby mieć nieskazitelną cerę.  Jednak spokojnie, nie tworzy on w żadnym przypadku efektu maski, w przeciwieństwie do tych "musowych" podkładów, które po takiej ilości zaczynają wyglądać bardzo sztucznie i źle.


Jeżeli chodzi o opakowanie to jak dla mnie nie ma minusów, jedynie denerwują mnie szklane buteleczki gdy podkład się kończy, ponieważ na ściankach butelki zostaje jeszcze sporo produktu którego niestety nie mogę wydostać.

MOJA OCENA 8/10

Ja osobiście podkład ten polubiłam i go polecam.


You Might Also Like

8 komentarze

  1. Kiedyś go miałam i nie przypadł mi do gustu, ma bardzo szkodliwy dla skóry skład, parabeny. Dla mnie podkładem nr 1 jest podklad matujący annebelle minerals i La roche posay:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. jak wykończę zapasy to moze kupię :) bo i tak chcę wypróbować czegoś nowego :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam go kupić, ale naczytałam się, że szybko schodzi, że błyszczy się i inne pierdoły, ale może go spróbuje :) Jak na razie używam Rimmela Lasting 25h

    OdpowiedzUsuń
  4. ja akurat nie uzywam takich produktow ale ostatnio się czaję na jakis krem bb ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy nie miałam z nim do czynienia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie za lekki w ogóle nie utrzymuje się na twarzy. Wolę max factor albo borjsous :)

    OdpowiedzUsuń
  7. podkład tragedia !! kolory wpadają w różowe i pomarańczowe tony, szybko znika z twarzy tworzy brzydki efekt na skórze no i najważniejsze zapycha jak cholera, jak dla mnie jest wiele innych podkładów godnych uwagi, myślę że w podkład i pędzle warto zainwestować.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też go miałam ale mi jakoś nie podpasował mam Loreala lepiej matuje .

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twoją opinię.
Jest mi bardzo miło, że zajrzałaś/eś!

KOMENTARZE WULGARNE / OBRAŹLIWE /
DOTYCZĄCE OSOBISTEGO ŻYCIA NIE SĄ AKCEPTOWANE!
więc się nie produkuj :)